Nie chodzi o to, jakie jest/ było prawo w tej materii, ale o to, jak działać w sytuacji potencjalnej niechęci osób, które mogą nam skutecznie przeszkodzić w realizacji zadania, jakim tu jest sprawne, szybkie i czytelne sfotografowanie protokołów oraz przesłanie ich do wyznaczonego przez RKW punktu.
To, że następnego dnia lub kilka godzin po zdarzeniu mogę starać się "przeszkadzacza" przywołać do porządku środkami prawnymi, to zupełnie osobna kwestia. Nauczony doświadczeniem, staram się robić to, co zgodne z prawem tak, by nawet bezprawne próby przeszkodzenia mi nie były niczym innym, jak próbami jeno. Krótko mówiąc/pisząc - ważniejsze wydaje się mi, by zdjęćcia protokołów z poszczególnych OKW były możliwie szybko i w komplecie, a nie to, jakie usprawiedliwienia niedostarczenia zdjęć przedłożą fotoreporterzy. Oczywiście warto uświadamiać, że fotografujący "są w prawie", ale chyba nie zaszkodzi, by przygotowali się na sytuację, gdy ktoś/coś im ich działalność będzie utrudniał lub uniemożliwiał i co powinni robić z tym fantem. Namawiam tylko do nauczenia się szybkiego i czytelnego fotografowania protokołów.